
Do zrobienia peelingu potrzebujemy:
-pustego słoiczka / pudełeczka
-miodu
-oleju
(może być oliwa z oliwek, olej kokosowy, czy jaki jeszcze macie pod ręką ;))
-cukru
(biały lub trzcinowy)
-kilku kropel z soku z cytryny
Wykonanie:
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i... gotowe :). Całość przekładamy do pustego słoiczka- w moim przypadku jest to słoiczek po Carmexie. Nie podaję konkretnych proporcji, bo całość robiłam na oko. Najważniejsze, żeby peeling nie był zbyt rzadki. Reszta zależy tylko i wyłącznie od nas i od tego jakie peelingi lubimy. Ten daje nam naprawdę duże możliwości- składniki możemy zmieniać w zależności od tego co lubimy i od tego co mamy akurat w domu. Jeżeli macie poranione, popękane usta to pomińcie sok z cytryny- może spowodować szczypanie.
Stosowanie:
W tej kwestii również mamy wolną rękę. Możemy nakładać palcami i delikatnie masować, albo użyć do tego szczoteczki. Po użyciu nakładamy balsam / pomadkę / krem i cieszymy się ładnymi i miękkimi ustami. Najlepiej stosować 2 razy w tygodniu.
Lubicie takie domowe kosmetyki? Jakie są Waszymi hitami? :)