Ostatnio zapowiadałam Wam, że na dniach pojawi się u mnie post okularowy, i oto jest. Jakiś czas temu napisała do mnie przedstawicielka Firmoo i zaproponowała mi przetestowanie ich okularów. Po kilku wymienionych mailach, w łamanej przeze mnie angielszczyźnie, wybrałam swój model- dokładnie TEN :). Tutaj muszę zaznaczyć, że kontakt z firmą był z ich strony bardzo profesjonalny, a Pani Laura była bardzo cierpliwa i miła. Wielki plus!
Razem z okularami dostałam twarde etui (niestety, jest uszkodzone i się nie domyka lub domyka, ale góra zachodzi na dół- domyślam się, że jest to kwestia podróży aż z Chin), oraz etui miękkie, czyli coś w stylu woreczka. Dotarła do mnie również miękka ściereczka z mikrofazy do czyszczenia okularów.
Kolejną rzeczą, którą znalazłam w kopercie był mały śrubokręcik w formie zawieszki do kluczy, 4 dodatkowe śrubki i 2 zapasowe noski.
Początkowo obawiałam się, czy szkła będą na pewno dobre. Po pierwszym założeniu moje obawy minęły- są dokładnie takie, jakie mam w swoich okularach od optyka. Nawet na początku nie miałam problemu z przyzwyczajeniem oczu do nowych szkieł- żadnych zawrotów głowy, czy bólu. Dodatkowo, bardzo ucieszył mnie fakt, że okulary posiadają antyrefleksy, za które również nie musiałam nic płacić. Do samych oprawek także nie mam zastrzeżeń- są bardzo lekkie, wygodne i ładnie zrobione.
Jeżeli chcielibyście również zamówić okulary dla siebie, to firma posiada ofertę pierwszej pary za darmo- płacicie tylko i wyłącznie za przesyłkę (około 60 zł), co wydaje mi się bardzo korzystne, ze względu na ceny proponowane u nas. Do zapoznania się ze szczegółami odsyłam Was tutaj. Na stronie funkcjonuje też darmowa "przymierzalnia"- wgrywacie swoje zdjęcie i możecie w ten sposób dopasować oprawki dla siebie :).
Na koniec chciałam Wam pokazać drogę moich okularów po świecie. Zwróćcie uwagę na czas!- nasza poczta powinna się wiele nauczyć!
Miałyście do czynienia z Firmoo? Co sądzicie o ich ofercie? :)