Cena i dostępność:
Maseczkę zakupiłam w Rossmannie za 1,59zł/7ml.
Informacje od producenta, sposób użycia i skład:
Moja opinia:
Tym razem Ziaja przedstawia nam maseczkę w kolorze zielonkawym, przypominającym trochę pastę do zębów, o delikatnym, przyjemnym zapachu, który kojarzy mi się z zielonym jabłkiem. Możliwe, że kolor saszetki również podziałał w tym przypadku na wyobraźnię :). Maseczka, jak wszystkie jej siostry, posiada delikatną, odpowiednio gęstą konsystencję, dzięki czemu bardzo łatwo się rozprowadza i tak samo łatwo zmywa. Po 15 minutach, które zaleca producent, skóra jest trochę delikatniejsza i w niewielkim stopniu nawilżona. Nie zauważyłam większych efektów, tak jak to miało miejsce w przypadku innych maseczek z tej serii. Myślę, że można od czasu do czasu po nią sięgnąć, ale bez spektakularnych efektów i na szczęście, bez żadnych przykrych niespodzianek.
Ostateczna ocena:
Tym razem maseczka Ziaji nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Efekty średnio mnie zadowoliły, chociaż nie twierdzę, że nie dam jej jeszcze jednej szansy. Dostaje ode mnie 6/10.
A Wy jak często używacie maseczek? :)
Rzadko... lubię takie które po chwili się spłukuje :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie szukam dobrej maseczki nawilżającej ale na razie chyba rozejrzę się za czymś innym :)
OdpowiedzUsuńlubię maseczki z Ziaji, szczególnie tą z szara glinką ;D
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na skromne oddanie u mnie ;)
Lubię maski Ziajki ;)
OdpowiedzUsuńLubie wszystkie maseczki z Ziaji.
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam. Ja najbardziej lubię anty-stresową :)
OdpowiedzUsuńMiałam i nie mam zastrzeżeń co do tej maseczki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzeejlo
Również miałam, skóra jest po niej fajna ale nie nawilżona :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnej z Ziai...
OdpowiedzUsuńJa używałam maseczki może 2 razy dopiero podczas swojego życia o_O
OdpowiedzUsuńCiężko trafić na dobrą maseczkę nawilżającą :(
OdpowiedzUsuńNa mnie niestety maseczki Ziaji nie działają. ;p
OdpowiedzUsuń