czwartek, 27 września 2012

Peeling cytrynowo-kokosowy

Ostatnio wybrałam się na małe zakupy. Wróciłam do domu z klamrą do włosów, potrójnym cieniem, szczoteczką do paznokci i... sondą do zdobienia paznokci, która marzyła mi się już od dawna- ale będzie malowania! :-). Mam nadzieję, że uda mi się ją opanować i stworzyć coś ciekawego. Na dniach pewnie pojawi się tu jakiś twór :-).


Ale dzisiaj nie o tym, a o domowym peelingu. Pomysł na niego wpadł mi do głowy podczas ostatniego olejowania włosów. W ramach eksperymentów wymieszałam olej kokosowy i olejek Alterry z oliwką i limonką. W efekcie powstała mi mieszanka o fajnym, orzeźwiającym zapachu, który można wykorzystać do domowego peelingu. To już ostatnie dni, kiedy sięgam po takie lekkie zapachy- zbliża się jesień, później zima, a to oznacza dla mnie zapachy czekolady, wanilii i inne tego typu.


Czego użyłam?
-szklanka cukru
-2 łyżki oleju kokosowego
-sok z połowy cytryny

Przygotowanie:
Dziecinnie proste :-). Wystarczy wymieszać wszystko ze sobą i można cieszyć się tanim, domowym peelingiem o orzeźwiającym zapachu :-). Proporcje można zmieniać w zależności od tego ile i o jak intensywnym zapachu peelingu oczekujemy. Dodatkowo w przypadku takiej mieszanki możemy bawić się składnikami i dobierać je zgodnie z naszymi preferencjami. U mnie olej kokosowy pojawił się nie tylko ze względu na zapach, ale też fakt, że bardzo lubi się z moim ciałem :-). Po takim zabiegu skóra jest miękka, delikatna w dotyku i przyjemnie pachnie :-)




A jakie są Wasze pomysły na domowe peelingi? :-)

1 komentarz:

  1. ja do czegoś podobnego dodaję jeszcze drobno mielone płatki owsiane :)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już tu jesteś zostaw po sobie komentarz- czytanie ich sprawia mi wiele radości :).
Nie zostawiaj natomiast spamu, reklam swojego bloga, czy pytań typu "obserwujemy?". Zazwyczaj sama z siebie przeglądam blogi moich czytelników i dodaję do obserwowanych, jeżeli przypadną mi do gustu :)