piątek, 14 września 2012

Mój typ, czyli płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu Bourjois

Dzisiaj trochę o kosmetykach do demakijażu, a konkretniej płynie micelarnym Bourjois. W kategorii demakijażu jestem bardzo wybredna. Miałam już wiele mleczek, płynów i przyznam, że ciężko mnie zadowolić. Zazwyczaj problemem dla mnie jest, że produkt nie daje sobie rady z makijażem, albo uczula.


Cena i dostępność:
Płyn można bez problemu dostać w Rossmannie w cenie 13,99zł/250ml. W najnowszej gazetce jest na niego właśnie promocja i można go kupić za 10,99zł (najnowsza gazetka, ważna od dzisiaj-> klik).


Kilka słów od producenta: 


Moja opinia:
Produkt dostałam w ramach wizażowej wymianki i był to zdecydowanie strzał w dziesiątkę. Spełnia moje dwa podstawowe wymagania: nie uczula mojej wrażliwej twarzy, oraz dobrze radzi sobie z makijażem. Najczęściej problemem przy tego typu kosmetykach był eyeliner- płyn zmywa go dokładnie i przede wszystkim nie rozmazuje po całej twarzy. Nie pozostawia po sobie żadnej kleistej warstwy, nie wysusza, nie szczypie w oczy. Lubię go także za dość dużą pojemność, chociaż wiem, że dla osoby, której nie podpasuje może to być problem. Płyn ma konsystencję wody, nie zawiera alkoholu i ma bardzo delikatny zapach, którego określić nie potrafię (producent jednak umieścił informację, że jest bezzapachowy). Mimo swojej konsystencji jest wydajny (używam już ok. 3 miesięcy, zużycie widoczne na zdjęciu). Duży minus pojawia się w kwestii opakowania, konkretnie zatyczki posiadającej zbyt dużą dziurkę, przez którą zdarza mi się wylać za dużo produktu.

Ostateczna ocena:
Produkt zdecydowanie przypadł mi do gustu. Spełnia moje oczekiwania, nie ma wygórowanej ceny i mogę polecić go z czystym sumieniem. Jest to coś, czego szukałam już dłuższy czas. Dostaje ode mnie 9/10.

A co Wy o nim sądzicie? Jaki jest Wasz ulubieniec do demakijażu? :-)

2 komentarze:

  1. Ja akurat używam płynu do demakijażu z Rimmel'a :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam go dopiero od 2 dni, bo ogl. filmki na yt i miał bardzo pozytywną recenzję, myślę że kupię go znowu! :D

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już tu jesteś zostaw po sobie komentarz- czytanie ich sprawia mi wiele radości :).
Nie zostawiaj natomiast spamu, reklam swojego bloga, czy pytań typu "obserwujemy?". Zazwyczaj sama z siebie przeglądam blogi moich czytelników i dodaję do obserwowanych, jeżeli przypadną mi do gustu :)