czwartek, 18 kwietnia 2013

Kakaowa regeneracja dłoni?

Witajcie :).
Dość dawno przedstawiałam tu kilka swoich nowych nabytków, a wśród nich krem do rąk Ziaji z serii "masło kakaowe". Wiele z Was było ciekawe opinii o nim. Tak więc, krem mieszkał u mnie w torebce praktycznie przez całą zimę i dzisiaj czuję się już gotowa, żeby opowiedzieć o swoich wrażeniach związanych z tym produktem.


Cena i dostępność:
Z zakupem tego kremu nie powinno być problemu. Większość drogerii, czy supermarketów ma w swoim  asortymencie Ziaję, a więc również ten krem. Jego koszt to około 4-5zł za 80ml. Mnie udało się go kupić w jakiejś promocji za 5zł razem z kremem do twarzy.

Od producenta:
Skład:

Moja opinia:
Krem trafił do mnie głównie z powodu zapachu, oraz kuszącej ceną promocji. Uwielbiam zapachy "jadalne"- czekolada, wanilia i inne tego typu to mój żywioł, szczególnie, kiedy za oknem śnieg i mróz- a właśnie wtedy go kupiłam. Bez większego zastanowienia krem znalazł się w moim koszyku. Dość duża tuba, z twardego plastiku i w przyjemnej szacie graficznej zawiera 80 ml kremu o naprawdę fajnym, niechemicznym zapachu. Czuć w nim kakao, jest słodki, apetyczny, nieduszący- zdecydowanie na plus.Plusem, lub też minusem może być to, że utrzymuje się na skórze dość krótko. Opakowanie zawiera solidne zamknięcie, dobrze się zatrzaskuje, nie zdarzyło mi się, żeby krem w torebce się otworzył i wylał, chociaż myślę, że miał naprawdę dużo okazji do tego.

 Konsystencja kremu jest dość rzadka, czego nie spodziewałam się po kremie do rąk. Mimo to, świetnie się rozprowadza i dobrze wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Nie zmniejsza to też jego wydajność, która jest naprawdę duża. Przechodząc do działania przynoszę niestety złą wiadomość- krem wypadł słabo. Niestety nie radzi sobie z wysuszoną skórą, nie nawilża jej, nie poprawia jej wyglądu i stanu. Nawet od razu po posmarowaniu dłoni czuję, że są suche. Poprawienia kolorytu również nie zauważyłam.


Ostateczna ocena:
Bardzo lubię się z marką Ziaja, jednak ten krem wypadł u mnie słabo. Poza fajnym, kakaowym zapachem nie spełnił moich oczekiwań. Dłonie są wciąż suche i zniszczone przez mrozy. Regenerację będę kontynuować już z innym produktem. Ten dostaje ode mnie 4/10.

A jak Wy walczycie z wysuszonymi dłońmi? Jakie produkty się u Was sprawdziły? 


19 komentarzy:

  1. Z tej serii miałam balsam (a raczej masło) do ciała. Chyba ze dwie tubki zużyłam. Niesamowicie gęste, bardzo nawilżające, ale długo się wchłaniało. Poza tym małym minusiekiem byłam zadowolona. zapcha naprawdę przyciąga :) Kremu do rąk nie używałam, ale podejrzewam, że po pozytywnych wspomnieniach odnośnie kosmetyku do ciała, ten również by mnie zadowolił :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ziaja zauroczyła mnie tanimi kremami, o bardzo lekkiej konsystencji nieuczulającymi... Niestety na tym się kończy lista produktów które polubiłam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam twoja opinię, krem dość przeciętny jeśli chodzi o działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś nie mam zaufania do Ziaji... Mają nieciekawe składy, pewnie dlatego. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja najczęściej sięgam do kremy firmy Nautrogena a ostatnio także Decubal ;) To one ratują mi życie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez używam Ziaji oliwkowego, szybko się wchłania, ale tez jakoś wielce nie nawilża, chyba wszystkie kremy do rak z Ziaji tak już maja :)


    http://lost-in-diy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja z Ziajki miałam kiedyś masło oliwkowe i bardzo źle je wspominam, parzyło mi nogi po goleniu i ogólnie się cała lepiłam, musiałam je wyrzucić :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja byłam zadowolona z czerwonego kremu do rąk z biedronki sprawdzał się bardzo dobrze i zapach miał piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam. Nie przepadam za kosmetykami z Ziaji. Teraz mam tylko odżywkę do włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Patrzę na ten krem i już czuję jego zapach *.*
    A z recenzją się zgadzam, poza pięknym zapachem nie ma wielu zalet.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z ziaji uwielbiałam kokosowy, był świetny :) w wolnej chwili zapraszam na wiosenne rozdanie z baleą oraz p2 :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A tak fajnie się zapowiadał.

    OdpowiedzUsuń
  13. kocham ziaję! szczególnie tą kakaową serie! obłędny zapach :-)
    kremu, przyznam szczerze, nie próbowałam, bo mam dłonie skłonne do potliwości a kremy jeszcze bardziej ją poglębiają ;<

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś nie bardzo przepadam za ziają czekoladową. Wszystkim się ten zapach, ale ja wolę serię kokosową ziaji :D

    www.mojakosmetycznapasja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. również uwielbiam takie jadalne zapachy!! Wręcz obsesyjnie ;) kremiku nie miałam, raczej nie kupię ale za to mleczka, masła, mydła pod prysznic z Ziaji z serii kakaowej kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. jadalne zapachy to to co lubię ;3 ostatnio rownież testowalam ten kosmetyk :)

    pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już tu jesteś zostaw po sobie komentarz- czytanie ich sprawia mi wiele radości :).
Nie zostawiaj natomiast spamu, reklam swojego bloga, czy pytań typu "obserwujemy?". Zazwyczaj sama z siebie przeglądam blogi moich czytelników i dodaję do obserwowanych, jeżeli przypadną mi do gustu :)