Cena i dostępność:
Tylko w drogeriach Rossmann, cena 1,49zł za 2x8ml.
Od producenta:
Skład:
Moja opinia:
Na początku spodobał mi się fakt, że maseczka to dwie oddzielne saszetki. I to tyle zalet. Już po otwarciu rozczarował mnie koszmarny zapach- przyprawiający o mdłości. Mimo tego nałożyłam na twarz i poszłam się kąpać. Od samego początku towarzyszyło mi nieprzyjemne pieczenie, ale po miłych doświadczeniach z Ziają nie wystraszyłam się szczególnie. Po 10 minutach jednak czułam się jakby twarz paliła mnie żywym ogniem. W sekundzie wyskoczyłam z wanny, żeby zmyć maseczkę, a to co zobaczyłam w lustrze prawie zwaliło mnie z nóg- całą czerwoną twarz. Produkt mnie podrażnił/uczulił niesamowicie, a twarz wciąż strasznie piecze. Zużyłam pół jednej saszetki, a reszta wylądowała w koszu.
Ku przestrodze:
Moja ocena:
Łatwo się domyślić, że dostaje ode mnie 1/10. Nie polecę jej nawet największemu wrogowi, a także zrezygnuję chyba z drugiej maseczki Rival de Loop, którą kupiłam. Mam nadzieję, że żadna z Was nie przeżyje czegoś takiego jak ja dzisiaj. Jestem załamana.
Może któraś z Was podpowie mi czym mogę ratować moją twarz?
Wow, a miałam nadzieję, na jakąś kusząca opinię, a tu taka niespodzianka i to jaka nieprzyjemna. Współczuję, to uczulenie naprawdę strasznie musiało piec...
OdpowiedzUsuńa to dziwne - ja mam ją w ulubieńcach... może trafiłaś na jakiś felerny egzemplarz? a może po prostu co twarz, to reakcja.
OdpowiedzUsuńZrób sobie okład z plasterków z ogórka :). Jest chłodny i złagodzi podrażnienie.
OdpowiedzUsuńA miałam ją kupić ostatnio dobrze, że jej nie wzięłam :) a tak mnie kusiła w Rossmanie.
Lepiej nie używaj tej drugiej, żebyś sobie nie pogorszyła sytuacji!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUżywałam jej, ale nie oczarowała mnie. Na szczęście nie podrażniła :-/
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam, tak jak wodę micelarną z Bourjois dwa dni temu, uzyłam raz i nic mi nie bylo, zapach taki sobie był :D A może za długo trzymałaś ? Na złagodzenie bólu zrób sobie maseczkę ze smietanmy lub kefiru.;3
OdpowiedzUsuńJestem w szoku, bo miałam tę maseczkę i nic takiego mi się nie stało, pomimo wrażliwej cery, skłonnej do podrażnień. Zapach też nie był zły, raczej normalny, delikatny. Może była przeterminowana?
OdpowiedzUsuńmnie ta maseczka też podrażniła :( większość kosmetyków tak u mnie działa, mam kilka sprawdzonych maseczek i sie ich trzymam ;)
OdpowiedzUsuńpomogło mi wapno i chłodne okłady z zielonej herbaty ;)
właśnie mam zamiar ją użyć jutro :) ale ten twój "efekt" troszkę mnie przeraził... ajć nieprzyjemna sprawa
OdpowiedzUsuńreakcja mojej skóry na tą maske była podobna, na szczęście ten 'fantastyczny' efekt nie utrzymał się długo bo po godzinie skóra nie była już zaczerwieniona. Ale i tak trzymam się od ich produktów z daleka
OdpowiedzUsuńwow
OdpowiedzUsuń