czwartek, 25 października 2012

Pora na długie wieczory

Nadeszła pora, kiedy za oknem robi się wcześnie ciemno, a co za tym idzie nastał czas długich wieczorów. Wolne najlepiej spędzić pod kocem z dobrą książką w ręku i ciepłą herbatą, oraz jak przystało na październik z maseczką na twarzy :).
Dzisiaj coś mnie podkusiło, żeby zajrzeć do Biedronki. Mimo tego, że zrobiłam sobie zakaz na zakup kolejnych pudełek herbat nie udało mi się dotrzymać danego sobie słowa, kiedy zobaczyłam herbaty Loyd Tea za 2,50zł. Kupiłam 2 opakowania: Grzaniec śliwkowy palony i Grzaniec grzeszny o smaku malinowym- fakt, że nie wzięłam jeszcze 3 wersji z miodem mogę uznać za mały sukces? :).



Oprócz tego trafiłam na podgrzewacze zapachowe La Rissa, którym również nie udało mi się oprzeć- no przecież 4,99/18szt ;). Takim sposobem w moim koszyku wylądowały o zapachu wanilii z pomarańczą i lawendowe. Już w nich jestem zakochana ;). Po zapaleniu naprawdę pachną i jest to delikatny, przyjemny, nieduszący zapach :).


Automatycznie nogi powiodły mnie również do drogerii, skąd wyszłam z dwoma maseczkami (Ziaja- maska anty-stres, oraz Efektima- maseczka przeciwzmarszczkowa z wyciągiem z alg), których użycia nie mogę się już doczekać- akcja październik miesiącem maseczek zrobiła ze mnie maseczkową maniaczkę ;).


Jak łatwo zauważyć dzisiaj post mało kosmetyczny. Przy okazji chciałam też przeprosić za bardzo marne zdjęcia, ale robiłam je przy niezbyt sprzyjającym świetle.
A jak Wy lubicie spędzać długie, zimne wieczory? :)

7 komentarzy:

  1. Grzańca śliwkowego biedronkowego bardzo lubię:-))) Idelany na rozgrzewkę jak wracam w zimę przemarźnięta do domu:-)
    Wczoraj też kupiłam w biedronce świeczki zapachowe La Rissa ale te duże w szkle o zapachu owoców leśnych. Super klimat na jesienne wieczorki:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja w sumie podobnie, świeczki, maseczki, wszelkie zabiegi i najlepiej z ciepłym kubkiem w rękach non stop!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też ostatnio zaopatrzyłam się w grzańca śliwkowego z prądem. Podobno ma w sobie alkohol instant ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo kupiłam sobie też tą maseczkę z Ziaji. Ciekawa jestem jak porównamy czy sprawdzi się tak samo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. kupiłam sobie te pomarańczowe waniliowe świeczki, pięknie pachną i za taką cene i ilość świeczek warto :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maseczki ziaja♥
    Używałam kilku z efektimy i po każdej mnie wysypało:/
    Fajny blog! Obserwuje i zapraszam do mnie:0

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już tu jesteś zostaw po sobie komentarz- czytanie ich sprawia mi wiele radości :).
Nie zostawiaj natomiast spamu, reklam swojego bloga, czy pytań typu "obserwujemy?". Zazwyczaj sama z siebie przeglądam blogi moich czytelników i dodaję do obserwowanych, jeżeli przypadną mi do gustu :)