W końcu udało mi się znaleźć chociaż chwilkę dla Was i dla bloga. Dzisiaj będzie dość krótko, ale myślę, że o czymś przydatnym- pewnym gadżecie znacznie ułatwiającym manicure :). Takim miłym, pomocnikiem w malowaniu paznokci jest dla mnie zmywacz do paznokci w markerze firmy Essence (Nail Polish Remover Pen).
Od producenta:
Ale zacznijmy od początku. Kiedy pierwszy raz o nim usłyszałam pomyślałam, że jest mi całkowicie zbędny. W końcu to samo możemy zrobić patyczkiem do uszu namoczonym w zwykłym zmywaczu z butelki. Z czasem jednak uznałam, że nie jest on jednak tak precyzyjny jak bym tego chciała i na markery zaczęłam patrzeć znacznie łaskawszym okiem. Łaskawszym do tego stopnia, że w końcu jeden z nich znalazł się w moim koszyku z zakupami, a potem powędrował ze mną do domu. Swój kupiłam w Naturze za około 8zł/3ml (jeżeli jesteście zainteresowane nim to pytajcie obsługę, mój nie był wystawiony w szafie, tylko w niej schowany).
Już na samym początku zaskoczył mnie zapach- faktycznie pachnie wiśniowo, tak jak zapewnia producent. Kolejną kwestią jest bardzo estetyczne, poręczne, dobrze zatrzaskujące się opakowanie, a napisy nie ścierają się, więc nie traci na swoim wyglądzie. Końcówka markera jest dobrze ścięta, dzięki czemu mogę sobie pozwolić na precyzyjne poprawki. Bardzo pomocny jest też dla osób, które nie mają zbyt dużej wprawy w malowaniu paznokci :). Nie rozmazuje lakieru, dobrze czyści się nim skórki i dokonuje wszelkich poprawek.
Kwestią wątpliwą jest na pewno dla wielu osób trwałość i wydajność takiego zmywacza. Przyznam, że używam go już dość długo i naprawdę jestem zadowolona. Teoretycznie po kilku razach zmywacz się skończył, końcówka nie była już taka mokra. A jak to wygląda w praktyce? Moczę ją w zwykłym zmywaczu z buteleczki i z powodzeniem używam już dłuższy czas. Póki co, końcówka nie niszczy się, a przebarwienia jej w niczym mi nie przeszkadzają.
Moja ocena:
Przyznam, że bardzo polubiłam się z tym produktem. Znacznie ułatwił mi malowanie paznokci i skrócił czas wykonywania tej czynności. Korzystam z niego już dość długo i myślę, że nie zmieni się to jeszcze przez długi czas. Daję mu od siebie 8/10 :).
Miałyście do czynienia z tego typu zmywaczami? A może radzicie sobie bez niego w inny sposób? :)
Nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest :) Zainteresowałaś mnie i może w najbliższej przyszłości się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym! Na pewno się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze zmywacza w takiej formie, ale widzę że warto wypróbować:)
OdpowiedzUsuńP.S. Poszukaj w osiedlowych, małych drogeriach tam można ją dostać, ja kupiłam w takiej drogerii!
miałam i nie dośc że szybko wysechł to jeszcze po czerownym lakierze wacik był zafarbowany i źle zmywał inne kolory. Takie coś powinno byc za 1 zł na 1-2 razy:)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt nie powiem nie maialm z nim jeszcze stycznosci
OdpowiedzUsuńmam ten zmywacz i też go bardzo lubię - tylko szkoda, że nie ma zapasowych końcówek, bo moja już jest bardzo brudna
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać takiego zmywacza, uważam to za zbędne tak jak napisałaś ja sobie radzę z patyczkiem do uszu i zwykłym zmywaczem:)
OdpowiedzUsuńprzydatna rzecz, muszę się rozejrzeć za tym pisakiem u mnie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki "gadżet", ale wydaje się być całkiem fajnym pomysłem :) też do tej pory do poprawek używałam patyczków higienicznych, ale rzeczywiście nie zawsze są one wystarczająco precyzyjne...
OdpowiedzUsuńo! nigdy o nim nie słyszałam :) wygląda naprawdę interesująco :-)
OdpowiedzUsuńfajna rzecz ;) swietny sposób maczać w innym zmywaczu i dalej działa ! bo szkoda było by wyrzucac ;)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś :) ale pewnie kupię jeden z tego typu zmywaczy na all - równie tanie i to z wymiennymi końcówkami.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam takiej formy zmywacza, fajna sprawa może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia ze zmywaczem w formie markera. Obserwuję i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńHej, dzięki za komentarz.
OdpowiedzUsuńDodajemy Twój blog do obserwowanych i będzie nam miło, jak i Ty nas zaobserwujesz;):)
Pozdrawiamy!
Miałam jakieś cztery lata temu podobny produkt również z Essence, jednak szybko wysechł a kosztował wówczas 15 złotych, więc trochę dużo i się zawiodłam. Przyznam jednak, że nie mam wprawy w malowaniu paznokci i często zdarzają mi się wpadki z lakierem więc taki zmywacz byłby dobrym rozwiązaniem:) Ostatnio widzę takowe markery już znacznie taniej niż 15 zł, więc pewnie ponownie kupię:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to zbędny wydatek- mam pędzelek tych samych wymiarów, którego używam dokładnie w ten sam sposób ze zmywaczem :) polecam ten patent na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńOn kosztuje 87zł ? O.O Kupiłabym ale nie za taką cenę . :)
OdpowiedzUsuńSkąd wzięłaś taką kosmiczną cenę? ;). Napisałam, że około 8 zł :)
Usuńoo taki zmywacz by sie przydal!
OdpowiedzUsuńDo tej pory radziłam sobie "patyczkiem" , ale takim na pewno łatwiej, będę szukać w drogerii :) Miałaś może kontakt ze zmywaczem tego typu z innej firmy??
OdpowiedzUsuńTo jedyny zmywacz w tej formie jaki miałam :)
UsuńToż to był skarb! Muszę go córce kupić, usilnie maluje pazury!
OdpowiedzUsuń