Skończył się lipiec, minęło już całkiem sporo dni sierpnia, więc czas na denko. Tym razem nieco przesunięte ze względu na mój dwutygodniowy wyjazd. Ostatnio częściej zdarza mi się robić denka z dwóch miesięcy, zamiast z jednego. Tak jest też tym razem, pokaże Wam dzisiaj zużycia z czerwca i lipca.
Lirene, Dermoprogram, Tonik nawilżająco- oczyszczający- polubiłam się z nim od pierwszej, aż do ostatniej kropli. Świetnie odświeża, jest delikatny, a przy tym wszystkim przepięknie pachnie. Kupię ponownie.
Be Beauty, Micelarny żel nawilżający do mycia i demakijażu- jego recenzję możecie przeczytać tutaj. W moim denku pojawiał się wiele razy i na pewno zagości w nim jeszcze nie raz. Kupię ponownie.
Rossmann, Isana, Kremowy żel pod prysznic z ekstraktem z pereł- samemu żelowi, jak zawsze, nie mam nic do zarzucenia. Dobrze się pieni, oczyszcza, jest tani i wydajny. Jedynie jego zapach średnio przypadł mi do gustu, jest nieco męski. Nie kupię ponownie.
Skino, Łagodzący żel do golenia dla skóry wrażliwej- kolejny produkt z Biedronki, który przypadł mi do gustu. Jest tani, wydajny, a przede wszystkim spełnia moje wymagania. W niczym nie odstaje od droższych żeli. Kupię ponownie.
Lirene, Dermoprogram, Cera naczynkowa, Krem na nawilżająco wzmacniający na dzień, SPF 20- jeden z lepszych kremów, który miałam w ostatnim czasie. Ładnie nawilżał i znacznie poprawił stan mojej naczynkowej cery. Kupię ponownie.
Nivea, Soft, Krem intensywnie nawilżający- ten produkt zna chyba każdy. U mnie na twarzy nie sprawdza się kompletnie i powoduje pieczenie, a do ciała używam balsamów. Raczej nie kupię ponownie.
Rossmann, Isana, Migdałowy zmywacz do paznokci z acetonem i olejkiem pielęgnacyjnym- tani, wydajny, dobrze usuwa lakier i nie niszczy tak bardzo paznokci. Kupię ponowie.
Joanna, Stylling Effect, Guma do kreatywnej stylizacji włosów- obecnie nie używam tego typu produktów, dlatego leci do kosza. Mimo wszystko przyjemna, tania i całkiem nieźle spełnia swoje zadanie. Jeżeli będę potrzebować to może kupię ponownie.
L'biotica, Biovax, Intensywnie regenerująca maseczka, Keratyna i jedwab- całkiem przyjazna maska, po której nie musiałam walczyć z puszącymi się włosami, dobrze je ujarzmiała i ładnie się układały. Kupię ponownie.
Hegron, Gel Spray, Żel w rozpylaczu- niekoniecznie dobry na co dzień, ale świetnie sprawdza się na większe wyjścia. Dobrze utrwala fryzurę, a przy tym wszystkim nie obciąża i nie skleja włosów. Kupię ponownie.
Tusz do rzęs, No name- nie pamiętam już co to za tusz, napisy całkowicie się starły, opakowanie połamało, a zawartość zaschła już pewnie lata temu. Odnalazłam go przy porządkach i nie jestem w stanie nic o nim powiedzieć, poza tym, że nie kupię ponownie.
My Secret, Sensitive Mascara, Hypoalergiczny tusz do rzęs- mimo że nie mam problemów z wrażliwymi oczami to ten HYPOALERGICZNY tusz je podrażniał. Dodatkowo ma beznadziejne, łamiące się opakowanie co widać na zdjęciu. Nie kupię ponownie.
Tusz do rzęs, No name- z tym tuszem jest podobna historia co z pierwszym. Nie używany od lat i zaschnięty. Nie kupię ponownie.
Soraya, Max Satin, Podkład kryjący- z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że stał się jednym z moich ulubionych podkładów. Świetnie kryje, nie smuży, doskonale wtapia się w skórę. Delikatnie wysusza, ale nie robi tragedii. Kupię ponownie.
Miss Sporty, Eye Pencil, Kredka do oczu 001- dosyć przeciętna kredka. Bez zachwytu, ale też i bez krytyki. Dosyć miękka i w miarę wygodna w używaniu. Może kupię ponownie.
Cienie do oczu, No name, niebieski i fioletowy- leżały już od dawna pokruszone, stare i zniszczone. Zawartość wyleciała od razu, bo brudziła wszystko dookoła. Nie kupię ponownie.
My Secret, Matt Eye Shadow, Matowy cień do powiek, Czarny nr 510- nie do końca zdenkowany, ale przeniesiony do paletki. Jestem z niego dosyć zadowolona i możliwe że sięgnę też po inne kolory. Może kupię ponownie.
Sensique, Trendy Colour, Potrójne cienie do powiek- całkiem przyjemne jak za taką cenę cienie. Moje, w odcieniach brązu spisywały się na tyle dobrze, że zużyłam je do samego końca. Cienie nie obsypują się, są w miarę dobrze napigmentowane i mają całkiem dobrą trwałość. Kupię ponownie.
Ziaja, Maska oczyszczająca z glinką szarą, Skóra mieszana i tłusta- recenzję publikowałam tutaj. Niestety ale zawiodła mnie brakiem jakichkolwiek efektów. Nie kupię ponownie.
Ziaja, Masło kakaowe, Kremowa maska odżywcza- jej recenzja pojawi się na dniach. Póki co, mogę powiedzieć, że znam zarówno lepsze jak i gorsze maseczki, ta wypada przeciętnie. Może kupię ponownie.
Dax Cosmetics, Perfecta Oczyszczanie, Peeling drobnoziarnisty z minerałami morskimi i krzemionką- do pełnej recenzji odsyłam tutaj. Po raz kolejny powiem, że jest to mój ulubiony peeling i kupię ponownie.
Love Me Green, Organiczny balsam do ciała, próbka- w zapasach czeka na mnie pełnowymiarowe opakowanie, dlatego nie będę wypowiadać się na temat samej próbki.
Znacie te kosmetyki? :)
Muszę koniecznie zobaczyć ten żel z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńSpore denko, znamy kilka produktów:P
OdpowiedzUsuńmaskę z biowaxa też lubię ale ten żel z bebeauty już u mnie nie zagości strasznie "ściągał" mi skórę :)
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś ten żel z Biedronki, ale nie mogłam znieść jego męskiego zapachu, więc oddałam go Ukochanemu :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten żel do golenia z Biedronki. Nie widzę sensu w przepłacaniu w te dedykowane kobietom :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że używamy tych samych produktów, np. zmywacza isana, który jest moim ulubieńcem:)
OdpowiedzUsuńładnie Ci próbki idą.. u mnie to leży ;/
OdpowiedzUsuńMiałam ten "lakier" Hegron i spisał się świetnie, ale na co dzień to nie jest dobre rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńTego wariantu maski Biovax jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńŁadne denko :)
OdpowiedzUsuńZmywacza Isana aktualnie używam, żel Hegron miałam i dobrze utrwalał, stosowałam od czasu do czasu.
Maska z glinką szarą ziai kompletnie się u mnie nie sprawdziła - spowodowała wysyp, a peeling perfecta bardzo lubię :)
Ostatnio ciągle używam żelu do mycia BeBeauty, jednak przy 3 [?] opakowaniu pod rząd chyba przesusza moją skórę na twarzy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą wersję nivea! :)
OdpowiedzUsuńMiałam żel micelarny BeBeauty i polubiłam go :)
OdpowiedzUsuńŻel do golenia z Biedry właśnie zakupiłam, mam nadzieję, że i mnie on podejdzie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Twojego denka. Ciekawi mnie ten tonik z Lirene. Ciągle szukam jakiegoś ulubieńca.
OdpowiedzUsuńTen zmywacz z Isany jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna ta maska Biovaxu. Ja używam tej samej marki szamponu i odżywki i bardzo mi przypadła do gustu- bardzo zwiększyła objętość(seria professional therapy)
OdpowiedzUsuń