piątek, 21 sierpnia 2015

Denko


Skończył się lipiec, minęło już całkiem sporo dni sierpnia, więc czas na denko. Tym razem nieco przesunięte ze względu na mój dwutygodniowy wyjazd. Ostatnio częściej zdarza mi się robić denka z dwóch miesięcy, zamiast z jednego.  Tak jest też tym razem, pokaże Wam dzisiaj zużycia z czerwca i lipca.


Lirene, Dermoprogram, Tonik nawilżająco- oczyszczający- polubiłam się z nim od pierwszej, aż do ostatniej kropli. Świetnie odświeża, jest delikatny, a przy tym  wszystkim przepięknie pachnie. Kupię ponownie.

Be Beauty, Micelarny żel nawilżający do mycia i demakijażu- jego recenzję możecie przeczytać tutaj. W moim denku pojawiał się wiele razy i na pewno zagości w nim jeszcze nie raz. Kupię ponownie.

Rossmann, Isana, Kremowy żel pod prysznic z ekstraktem z pereł- samemu żelowi, jak zawsze, nie mam nic do zarzucenia. Dobrze się pieni, oczyszcza, jest tani i wydajny. Jedynie jego zapach średnio przypadł mi do gustu, jest nieco męski. Nie kupię ponownie.


Skino, Łagodzący żel do golenia dla skóry wrażliwej- kolejny produkt z Biedronki, który przypadł mi do gustu. Jest tani, wydajny, a przede wszystkim spełnia moje wymagania. W niczym nie odstaje od droższych żeli. Kupię ponownie.

Lirene, Dermoprogram, Cera naczynkowa, Krem na nawilżająco wzmacniający na dzień, SPF 20- jeden z lepszych kremów, który miałam w ostatnim czasie. Ładnie nawilżał i znacznie poprawił stan mojej naczynkowej cery. Kupię ponownie.

Nivea, Soft, Krem intensywnie nawilżający- ten produkt zna chyba każdy. U mnie na twarzy nie sprawdza się kompletnie i powoduje pieczenie, a do ciała używam balsamów. Raczej nie kupię ponownie.

Rossmann, Isana, Migdałowy zmywacz do paznokci z acetonem i olejkiem pielęgnacyjnym- tani, wydajny, dobrze usuwa lakier i nie niszczy tak bardzo paznokci. Kupię ponowie.


Joanna, Stylling Effect, Guma do kreatywnej stylizacji włosów- obecnie nie używam tego typu produktów, dlatego leci do kosza. Mimo wszystko przyjemna, tania i całkiem nieźle spełnia swoje zadanie. Jeżeli będę potrzebować to może kupię ponownie.

L'biotica, Biovax, Intensywnie regenerująca maseczka, Keratyna i jedwab- całkiem przyjazna maska, po której nie musiałam walczyć z puszącymi się włosami, dobrze je ujarzmiała i ładnie się układały. Kupię ponownie.

Hegron, Gel Spray, Żel w rozpylaczu- niekoniecznie dobry na co dzień, ale świetnie sprawdza się na większe wyjścia. Dobrze utrwala fryzurę, a przy tym wszystkim nie obciąża i nie skleja włosów. Kupię ponownie.


Tusz do rzęs, No name- nie pamiętam już co to za tusz, napisy całkowicie się starły, opakowanie połamało, a zawartość zaschła już pewnie lata temu. Odnalazłam go przy porządkach i nie jestem w stanie nic o nim powiedzieć, poza tym, że nie kupię ponownie.

My Secret, Sensitive Mascara, Hypoalergiczny tusz do rzęs- mimo że nie mam problemów z wrażliwymi oczami to ten HYPOALERGICZNY tusz je podrażniał. Dodatkowo ma beznadziejne, łamiące się opakowanie co widać na zdjęciu. Nie kupię ponownie.

Tusz do rzęs, No name- z tym tuszem jest podobna historia co z pierwszym. Nie używany od lat i zaschnięty. Nie kupię ponownie.

Soraya, Max Satin, Podkład kryjący- z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że stał się jednym z moich ulubionych podkładów. Świetnie kryje, nie smuży, doskonale wtapia się w skórę. Delikatnie wysusza, ale nie robi tragedii. Kupię ponownie.

Miss Sporty, Eye Pencil, Kredka do oczu 001- dosyć przeciętna kredka. Bez zachwytu, ale też i bez krytyki. Dosyć miękka i w miarę wygodna w używaniu. Może kupię ponownie.

Cienie do oczu, No name, niebieski i fioletowy- leżały już od dawna pokruszone, stare i zniszczone. Zawartość wyleciała od razu, bo brudziła wszystko dookoła. Nie kupię ponownie.

My Secret, Matt Eye Shadow, Matowy cień do powiek, Czarny nr 510- nie do końca zdenkowany, ale przeniesiony do paletki. Jestem z niego dosyć zadowolona i możliwe że sięgnę też po inne kolory. Może kupię ponownie.

Sensique, Trendy Colour, Potrójne cienie do powiek- całkiem przyjemne jak za taką cenę cienie. Moje, w odcieniach brązu spisywały się na tyle dobrze, że zużyłam je do samego końca. Cienie nie obsypują się, są w miarę dobrze napigmentowane i mają całkiem dobrą trwałość. Kupię ponownie.


Ziaja, Maska oczyszczająca z glinką szarą, Skóra mieszana i tłusta- recenzję publikowałam tutaj. Niestety ale zawiodła mnie brakiem jakichkolwiek efektów. Nie kupię ponownie.

Ziaja, Masło kakaowe, Kremowa maska odżywcza- jej recenzja pojawi się na dniach. Póki co, mogę powiedzieć, że znam zarówno lepsze jak i gorsze maseczki, ta wypada przeciętnie. Może kupię ponownie.

Dax Cosmetics, Perfecta Oczyszczanie, Peeling drobnoziarnisty z minerałami morskimi i krzemionką- do pełnej recenzji odsyłam tutaj. Po raz kolejny powiem, że jest to mój ulubiony peeling i kupię ponownie.

Love Me Green, Organiczny balsam do ciała, próbka- w zapasach czeka na mnie pełnowymiarowe opakowanie, dlatego nie będę wypowiadać się na temat samej próbki.

Znacie te kosmetyki? :)

17 komentarzy:

  1. Muszę koniecznie zobaczyć ten żel z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spore denko, znamy kilka produktów:P

    OdpowiedzUsuń
  3. maskę z biowaxa też lubię ale ten żel z bebeauty już u mnie nie zagości strasznie "ściągał" mi skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam kiedyś ten żel z Biedronki, ale nie mogłam znieść jego męskiego zapachu, więc oddałam go Ukochanemu :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię ten żel do golenia z Biedronki. Nie widzę sensu w przepłacaniu w te dedykowane kobietom :)

    OdpowiedzUsuń
  6. widzę, że używamy tych samych produktów, np. zmywacza isana, który jest moim ulubieńcem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładnie Ci próbki idą.. u mnie to leży ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ten "lakier" Hegron i spisał się świetnie, ale na co dzień to nie jest dobre rozwiązanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego wariantu maski Biovax jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładne denko :)
    Zmywacza Isana aktualnie używam, żel Hegron miałam i dobrze utrwalał, stosowałam od czasu do czasu.
    Maska z glinką szarą ziai kompletnie się u mnie nie sprawdziła - spowodowała wysyp, a peeling perfecta bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio ciągle używam żelu do mycia BeBeauty, jednak przy 3 [?] opakowaniu pod rząd chyba przesusza moją skórę na twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam żel micelarny BeBeauty i polubiłam go :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Żel do golenia z Biedry właśnie zakupiłam, mam nadzieję, że i mnie on podejdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam nic z Twojego denka. Ciekawi mnie ten tonik z Lirene. Ciągle szukam jakiegoś ulubieńca.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten zmywacz z Isany jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Całkiem fajna ta maska Biovaxu. Ja używam tej samej marki szamponu i odżywki i bardzo mi przypadła do gustu- bardzo zwiększyła objętość(seria professional therapy)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już tu jesteś zostaw po sobie komentarz- czytanie ich sprawia mi wiele radości :).
Nie zostawiaj natomiast spamu, reklam swojego bloga, czy pytań typu "obserwujemy?". Zazwyczaj sama z siebie przeglądam blogi moich czytelników i dodaję do obserwowanych, jeżeli przypadną mi do gustu :)