Jakiś czas temu na moim blogu pojawił się wpis, że zaczynam łykać Calcium Pantothenicum (klik). Początkowo deklarowałam 30 dni, jednak ostatecznie skończyło się na 37 dniach ze względu na ilość tabletek w opakowaniu. Dzisiaj przychodzę do Was, żeby podzielić się swoimi wrażeniami.
W ciągu tych 37 dni wykończyłam 3 opakowania CP (150 tabletek). Czy jestem zadowolona? Zdecydowanie nie. Po pierwsze- pamiętanie o tabletkach to rzecz, która nie przychodzi mi łatwo. Sprawą drugą jest kwestia kosztów. Niby jedno opakowanie to ok. 7 zł, ale starcza na zaledwie 12 dni. Miesiąc kuracji kosztował mnie zatem ok. 21zł, co dla mnie jest zdecydowanie dużą kwotą przy kompletnym braku efektów. No właśnie, kwestia najważniejsza- efekty, a raczej ich brak. Włosy urosły ok. 1,5 cm, czyli nic ponad mój standardowy przyrost. Nie zauważyłam również, żeby tabletki wpływały znacząco na cerę (chociaż z tą akurat problemów nie mam), a paznokcie dalej są w bardzo słabej kondycji.
Nie spodziewałam się spektakularnych efektów, ale też nie spodziewałam się, że kompletnie nic się nie zmieni. Zdecydowanie zawiodłam się na tych tabletkach i nie mam zamiaru więcej po nie sięgać. Może był to zbyt krótki czas, żeby zauważyć jakieś szczególne zmiany, niemniej jednak moja ciekawość została zaspokojona, rozczarowałam się i mówię im zdecydowane "nie". A osobom, które oczekują szybszego porostu włosów i mocniejszych paznokci polecam zdecydowanie sprawdzone drożdże, zamiast pakowania się w tabletki ;).
A Wy miałyście styczność z Calcium Panthotenicum? ;)
na porost włosów picie herbatki skrzyp+pokrzywa!
OdpowiedzUsuńdziała! :)
pozdrawiam :)
Szkoda, że okazały się nie wypałem;/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwłaśnie ja różne recenzje czytałam i niektórzy byli zadowoleni a niektórzy kompletnie nie :P nie wiem od czego to zalezy ;p
OdpowiedzUsuńMoże warto jeszcze stosować i poczekać na efekty?
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe. Mnie jednak te tabletki bardzo zniechęciły ;)
Usuńte 37dni wydaje mi się, że za krótko
Usuńchoć sama ich nie brałam.... ale kusza mnie :)
póki co łykam drożdżowe tabletki i piję siemię lniane (po nim włosy rosną jak szalone)
a chciałam je zakupić... :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
nie miałam do czynienia i widzę, że nie warto. Łykam jedynie krzem i bratek ;)
OdpowiedzUsuńHmmmm.... to ja już zupełnie nie wiem czy skusić się czy nie :/
OdpowiedzUsuńmi cp też niewiele dało :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdziły się bardzo dobrze w pierwszym miesiącu miałam przyrost 2cm w drugim 3cm a i paznokcie szybciej rosły;)
OdpowiedzUsuńCzyli kuracja zakończona niepowodzeniem... niestety u mnie tak samo było z kuracją drożdżową, cera w opłakanym stanie, brak poprawy kondycji paznokci, jedynie włosy rosły szybciej, liczyłam na więcej :(
OdpowiedzUsuńno cóż, ja wracam do CP co jakiś czas (czyli co roku w okresie zimowym), tylko nie rzucam się na nie i nie biorę 5 tabletek dziennie bo imho to bez sensu i nie oczekuję cudów
OdpowiedzUsuńJa biorę dwie tabletki dziennie i tylko dwa opakowania (a dwa opakowania przy takiej dawce to prawie 2 miesiące kuracji). Efekty - zmniejszenie wypadania włosów, bardziej twarde paznokcie i końcówki paznokci zdecydowanie bielsze.
dokładnie taki sam efekt uzyskałam-końcówki paznokci bielsze,po 4 tygodniowej kuracji;]
Usuńjuż dawno przestałam łykać tabletki na włosy :) wolę wcierki :D
OdpowiedzUsuńNic z tej firmy nie miałam,ale fakt, ja też nie lubię pamiętać o tabletkach co kilka godzin ;/ Na włosy stosuję Merz Special, po zachwalaniach dziewczyn się skusiłam i nie żałuję poza tym, że włosy na nogach (i nie tylko!) rosną kilka razy szybciej :D Ale warto, bo włosy są dużo mocniejsze i szybciej rosną :) A paznokcie są w stanie przecudownym! I jak szybko rosną!
OdpowiedzUsuńMam, ale czy kiedyś mi się uda pełna kuracja to nie wiem.
OdpowiedzUsuńRaz tak ładnie mi szło, ale potem żołądek się odezwał i miałam tyle do łykania tego i owego, że na cp patrzeć nie mogłam.
Jeśli o efekt chodzi to poczekaj chwilę, nie jest tak że od razu włosy przyspieszają. Ja kiedyś spisałam na straty pewną wcierkę, a tu nagle nowe włoski itd:)
nie miałam styczności z tym specyfikiem, ale jeśli szukasz czegoś dobrego w tabletkach, to polecam biotebal 5.
OdpowiedzUsuńStosowałam CP w sierpniu zeszłego roku (chyba 3 opakowania) i też nie miałam żadnego efektu. Nie wiem czy to przez poparzenie skóry głowy w górach ale potem kupa włosów mi wypadła i nie wiem czy to przez CP :(
OdpowiedzUsuńArchnea :)
Ja stosuję przez około 3 m-ce i u mnie same pozytywy baby hair mam tyle że u nasady wosy zle mi schną po myciu a długośc jak marzenie co najmniej 6 cm przy mojich nie rosnących włosach.3 opakowania to za mało.polecam jeszcze tran i spirulinę czyli algi morskie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety te tabletki nic nie zdziałały, a w czasie gdy je stosowałam strasznie przetłuszczała mi się cera - przestałam je brać to problem znikł .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, PiszącDniem :)