Po chwilowych perypetiach z komputerem, po utracie wszystkich danych i po przymusowej przerwie od blogowania wracam! Tym razem pojawiam się z kolejną maseczką (a przedstawiłam Wam ich już 20). Ostatnio częściej sięgam po maseczki oczyszczające. Tym razem padło na maskę z glinką szarą od Ziaji.
Wszystkie znane mi do tej pory maseczki od Ziaji miały zapach dosyć intensywny, często urzekający. Zapach wersji oczyszczającej jest bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny. Maseczka rozprowadza się szybko, łatwo i nie sprawia problemów przy zmywaniu. Po zabiegu skóra jest... praktycznie taka sama jak przed. Nie zauważyłam prawie żadnych efektów poza delikatnym wyrównaniem kolorytu. O ile inne maseczki Ziaji zaskakiwały mnie pozytywnie, tak ta zdecydowanie mnie rozczarowała. Nie zmniejszyła porów, nie oczyściła ich, a zmatowienie trwało nie dłużej niż 5 minut. Również nawilżenie, które obiecuje producent nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. O łagodzeniu podrażnień nie jestem w stanie się wypowiedzieć, bo na chwilę obecną ich nie mam, ale zapewnić mogę, że maseczka sama w sobie krzywdy nie robi.
Tym razem Ziaja nieco mnie rozczarowała. Maseczka okazała się kompletnym niewypałem, który nie zrobił z moją skórą kompletnie nic. Obecnie jestem w trakcie drugiej saszetki, ale nie kupię jej ponownie. Ziaja zdecydowanie może się pochwalić innymi, skuteczniejszymi maseczkami.
Tym razem Ziaja nieco mnie rozczarowała. Maseczka okazała się kompletnym niewypałem, który nie zrobił z moją skórą kompletnie nic. Obecnie jestem w trakcie drugiej saszetki, ale nie kupię jej ponownie. Ziaja zdecydowanie może się pochwalić innymi, skuteczniejszymi maseczkami.
A jakie są Wasze doświadczenia z tą maseczką?
A u mnie spisuje się całkiem dobrze, faktycznie może oczyszczenie nie jest jakieś bardzo duże, ale jest wystarczające ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale kremy się kiepsko spisywały :(
OdpowiedzUsuńU mnie też nie było po niej efektów ;)
OdpowiedzUsuńbaaardzo dawno nie miałam tej maseczki
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tą maseczkę i niestety spowodowała u mnie wysyp :/
OdpowiedzUsuń