środa, 18 czerwca 2014

Mieszanka masła shea i owocu pasji, czyli Isana pod prysznicem


Witajcie!
W moim denkowym pudełku znalazło się kolejne opakowanie. Tym razem jest to żel pod prysznic z Isany w wersji zapachowej "masło shea i owoc pasji". Moja miłość do tych żeli zaczęła się od tego gagatka. Od tego czasu, nie potrafię przejść obojętnie obok półki z tymi kolorowymi buteleczkami, szczególnie, że wersji tego żelu jest z milion! Dzisiaj jednak o tej jednej, konkretnej w wersji fioletowej.


Cena i dostępność:
Dostępny tylko i wyłącznie Rossmannie za grosze, czyli 2,99zł za 300 ml (w promocji 2,49zł).

Informacje od producenta:

Skład:

Moja opinia:
Konsystencja żelu jest delikatna, lekko kremowa i łatwo się pieni. Słodki, przyjemny zapach kojarzy się z owocami. Na pewno nie jest chemiczny, jednak dość intensywny, przez co w połowie użytkowania mi się znudził. Czy żel spełnia swoją funkcję? Zdecydowanie tak! Dobrze myje, dokładnie oczyszcza skórę i pozostawia ją świeżą. 

Nie zauważyłam, żeby pielęgnował, jednak tego od żelu nie wymagam. Najważniejsze nie wysusza i robi to co powinien. Po raz kolejny nie zawiodłam się. Mimo, że zapach znudził mi się i nie wiem czy do niego wrócę, daję temu żelowi 7/10.

Po jakie produkty najczęściej
sięgacie pod prysznicem?
Lubicie Isanę?

6 komentarzy:

  1. Tego akurat nie miałam, ale żele z Isany uwielbiam i bardzo często po nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie lubię tych żeli, bo zapach bardz szybko się ulatnia ze mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ogólnie nie umiem się przekonać do tej firmy, chociaż będąc w rossie sprawdzę zapachy i może się skuszę na małego gagatka ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Wąchałam go ostatnio i zapach bardzo, ale to bardzo mi się podobał, ale ostatecznie zdecydowałam się na kakaowe mydło pod prysznic od Ziaji. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam go i był w sumie taki sobie..

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze tej wersji, ale lubię żele z Isany ;) Nie wysuszają mojej skóry, ładnie pachną i są tanie ;)
    Pozdrawiam i obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już tu jesteś zostaw po sobie komentarz- czytanie ich sprawia mi wiele radości :).
Nie zostawiaj natomiast spamu, reklam swojego bloga, czy pytań typu "obserwujemy?". Zazwyczaj sama z siebie przeglądam blogi moich czytelników i dodaję do obserwowanych, jeżeli przypadną mi do gustu :)